
Drewniane deski na przydomowym tarasie to kwintesencja dobrego smaku i eleganckiego stylu. Jeśli chcemy zachować ich piękno na długie lata, musimy zadbać zarówno o ich właściwą ochronę, jak i dekorację.
Modnie zaaranżowany „salon pod chmurką” to marzenie niejednego właściciela domu. Kiedy już się spełni, czeka nas nie lada wyzwanie – samodzielne zabezpieczenie nowej przestrzeni do wypoczynku. Na szczęście większość produktów dostępnych w popularnych marketach budowlanych jest łatwa w aplikacji. Od czego zatem zacząć pracę?
Modnie zaaranżowany „salon pod chmurką” to marzenie niejednego właściciela domu. Kiedy już się spełni, czeka nas nie lada wyzwanie – samodzielne zabezpieczenie nowej przestrzeni do wypoczynku. Na szczęście większość produktów dostępnych w popularnych marketach budowlanych jest łatwa w aplikacji. Od czego zatem zacząć pracę?
Po pierwsze, impregnacja
Zanim z palety barw wybierzemy kolor naszego tarasu, powinniśmy pomyśleć o jego ochronie. Bez względu na to, czy zdecydowaliśmy się na deski z drewna krajowego (jak sosna czy dąb), czy postawiliśmy na egzotyczny surowiec, najpierw czeka nas impregnowanie. Każde surowe drewno przed malowaniem wymaga użycia produktu biobójczego (np. Bondex Wood Preserver). Dlaczego? Największym zagrożeniem dla drewna jest woda, która głęboko wnika w strukturę naturalnego surowca, a wraz z nią mikroorganizmy. Jeśli grzyby zaatakują drewno, bardzo prawdopodobne, że w niedługim czasie pojawi się pleśń lub sinizna, a stąd już prosta droga do wymiany poszczególnych desek. Wybór dobrej jakości bezbarwnego impregnatu pozwoli nam zaoszczędzić takich kłopotów w przyszłości. Zakonserwowane drewno będzie też bardziej odporne na pogodowe niespodzianki, w tym intensywne słońce i wilgoć. To też dobry sposób, żeby zwiększyć przyczepność powierzchni przed olejowaniem. Kiedy impregnację mamy już za sobą, możemy przejść do kolejnego etapu – olejowania bądź lakierowania.